Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu - Annabelle Minerals
Hej :)
Mój codzienny makijaż w 90% skupia się na powiekach, pozostałe dziesięć procent to pomadka :). Stąd zrozumiałe jest, że w mojej toaletce zdecydowanie górują pędzle przeznaczone do makijażu oczu, brwi czy kresek. Nie da się ukryć, że mam ich "trochę" :), a dzisiaj podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi trzech pędzli do cieni Annabelle Minerals. Jakie są, jak się nimi maluje?
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Obecnie na rynku mamy bardzo duży wybór pędzli do makijażu oczu z różnych półek cenowych. Choć tak naprawdę sama pamiętam jeszcze czasy, gdzie do nakładania cieni do powiek służyły głównie gąbkowe pacynki. Te odeszły na całe szczęście w zapomnienie, a ich rolę przejęły pędzle. To dzięki nim makijaż oczu, ale i nie tylko stał się bardziej dopracowany, estetyczny i zróżnicowany. W swojej kolekcji posiadam pędzle Annabelle Minerals: Pędzelek do cieni, pędzelek do rozcierania cieni oraz pędzelek do łączenia cieni.
Cała trójka to bardzo ładne połączenie materiałów, które mi przypadło do gustu. Lekka, dobrze leżąca w dłoni rączka wykonana z lakierowanego bambusa, połączona metalową skuwką z syntetycznym włosiem. Pędzle nie mają specjalnego oznaczenia czy numerków, a na ich powierzchni znajdziemy tylko nazwę firmy. Do tej pory, cała trójka wygląda jak nowa, nic się nie ściera, choć tak naprawdę muszę Wam przyznać, że ja bardzo dbam o swoje pędzle :).
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Dwukolorowe, hipoalergiczne włosie jest bardzo miękkie i przyjemne w dotyku. Podczas nakładania cieni syntetyczne włosie, nie podrażnia powieki, nie uczula a sama aplikacja jest przyjemną czynnością :). Dla mnie to bardzo ważna kwestia, moje oczy są bardzo wrażliwe i podatne na podrażnienia, a w dzisiejszych czasach wiadomo, że uczulić może praktycznie wszystko. Ucieszył mnie też fakt, że podczas aplikacji włosie nie kłuje w powiekę, co często mi się zdarza i to wcale nie w tych najtańszych pędzlach :). Włosie jest równo przycięte, żadne włoski nie odstają i nadal cieszą oko swoim wyglądem.
Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush
Spośród całej trójki to on został moim ulubieńcem :). Wbrew pozorom jest uniwersalny i ma u mnie różne zastosowanie. W zależności od potrzeby stosuję go standardowo do rozcierania cieni, z czym radzi sobie bardzo dobrze. Innym jego zastosowaniem jest np. nakładanie cieni, daje przy tym bardzo fajny efekt. Kształt kuleczki pozwala na precyzyjne rozcieranie cieni oraz nakładania ich na powiekę.
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Używam go do nakładania cieni na całą powiekę, z czym radzi sobie bardzo fajnie. Cienie przylegają do włosia, przez co w pewnym stopniu niwelujemy osypywanie się. Języczkowy kształt pędzla dobrze współpracuje zarówno z cieniami mineralnymi, jak i prasowanymi. Przy moich mniejszych oczach dobrze mi się nim maluje :).
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Pędzelek z trochę dłuższym włosiem bardzo dobrze radzi sobie z łączeniem cieni, ale również zacieraniem ich granic. Jednak trzeba z nim uważać, ponieważ niektóre cienie ze względu na ich słabszą jakość potrafi całkowicie zetrzeć z powieki.
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Zestaw trzech pędzli do makijażu oczu ( Pędzelek do rozcierania cieni - Blending Brush, Pędzelek do cieni - Eye Shading Brush, Pędzelek do łączenia cieni - Blending Brush ) - Annabelle Minerals |
Mycie i suszenie pędzli Annabelle Minerals przebiega łatwo i względnie szybko :). O swoje pędzle staram się dbać i traktować je odpowiednio. Schną włosiem w dół, co chroni skuwkę przed odklejeniem i tym samym zniszczeniem. Podczas prania włosie nie odkształca się, nie rozcapierza i nie odstają żadne włoski. Choć tak naprawdę w przypadku pędzli do makijażu oczu trzeba się postarać, aby włosie straciło swój pierwotny kształt. Mimo wszystko moje pędzle schną w osłonkach.
Przyznam Wam, że zaskoczył mnie trochę fakt, że podczas mycia, jak i samego używania pędzli nie wypadł mi z nich ani jeden włosek. Przy nowych pędzlach, często przy pierwszym praniu kilka ich wypadnie, jednak w przypadku pędzli Annabelle nic takiego nie miało miejsca :).
Każdy z tej trójki kosztuje ok. 22 zł, moim zdaniem nie jest to wygórowana cena i idzie w parze z dobrą jakością wykonania. Mimo że moim ulubieńcem zdecydowanie jest pędzel do rozcierania cieni to uważam, że cała trójka jest godna polecenia. Zdecydowanie lepiej kupić kilka pędzli dobrej jakości, niż kilkanaście pędzli, gdzie jakość jest loterią :).
fajne te pędzle, zamówiłam sobie zwykłe pędzelki do oczu z azjatyckiego sklepu
OdpowiedzUsuńciekawe jak się spiszą
Mnie od dawna ciekawi jakość tych pędzelków chińskich :)
UsuńPrzypomniałaś mi, że muszę swoje pędzelki umyć ;) Muszę zainwestować w dobre pędzelki. Te podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :). Oj ja swoje też muszę uprać :P
UsuńWstyd przyznać, ale cienie nakładam palcami :D przydałyby się jakieś porządne pędzle ;)
OdpowiedzUsuńWażne, że sobie radzisz :), chociaż pędzle ułatwiają dużo :P
UsuńFaktycznie jak za taką cenę to można się skusić ;)
OdpowiedzUsuńJasne, cena nie jest jakoś bardzo wysoka. Tym bardziej, że dobrze traktowane posłużą sporo czasu :)
UsuńZaciekawił mnie pierwszy i trzeci pędzel, bo szukam właśnie takich do blendowania:)
OdpowiedzUsuńOba bardzo fajne, ale pierwszy mnie bardziej urzekł :)
Usuńfajne, mają ładną drewnianą oprawe
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają i super, że się spisują :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych pędzelków, ale pędzelek nowy do cieni to bym sobie sprawiła:)
OdpowiedzUsuńNo to masz już kandydatów :D
UsuńCiekawe pędzelki, mi rzadko zdarza się używać pędzli, jakoś wolę pacynki, a ostatnio to nawet nauczyłam się fajnie nakładać cienie palcami :D
OdpowiedzUsuńOj ja to bardzo nie lubię tych pacynek, ale ważne, że sobie radzisz :)
Usuńmam z tej firmy pędzel do różu, służy mi już długo :)
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że pozostałe też są dobrej jakości :)
UsuńPaczadełek to ja nie maluję ;P
OdpowiedzUsuńHahaha :D. U mnie to główny punkt makijażu :)
UsuńTych pędzelków nie mam i nie znam pora to zmienić;)
OdpowiedzUsuńPędzli nigdy za dużo! :D
UsuńNigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńPosiadam od nich mini kabuki i jest to jeden z lepszych pędzli w mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, zastanawiam się nad zakupem kabuki, ale jeszcze nie mogę się zdecydować :). W sumie, to domyślałam się po poznaniu tych, że pozostałe też są fajne :)
UsuńJa mam tylko pędzelek do pudru... sporadycznie maluję powieki, przeważnie jest to eyeliner, ale może skoro jestem już studentką, może czas przestać malować się jak w gimnazjum i zakupić jakieś pędzelki :D
OdpowiedzUsuńOj tam, najważniejsze, żeby Tobie odpowiadało :).
UsuńZa jakiś czas trzeba będzie zainwestować :)
OdpowiedzUsuńfajne te pędzle :) przydałby mi się takie :D
OdpowiedzUsuńZ Annabelle mam pędzle do różu, który bardzo polubiłam. Włosie jest bardzo miękkie i świetnie rozciera ich róże mineralne.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja znalazłam wśród pędzli Annabelle ulubieńca :P
UsuńJak Ty pięknie opisujesz te pędzle :) Marzą mi się profesjonalne pędzle , ale boję się że nie będę wiedziała co jak i do czego służy więc uwielbiam czytać takie smaczki :))
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz wiedziała :). Zresztą nie musisz się sugerować ich przeznaczeniem, możesz przecież sama znaleźć im takie zastosowanie, które najbardziej Tobie pasuje :).
UsuńWyglądają porządnie :)
OdpowiedzUsuńI takie zdecydowanie są :)
Usuńfajne te pędzle:))
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo solidnie. Przydałyby mi się takie pędzle.
OdpowiedzUsuńNie mogę złego słowa o nich powiedzieć, zarówno o malowaniu nimi, jak i o jakości wykonania :)
UsuńPrzygarnęłabym wszystkie :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :D
UsuńŚwietne pędzle!
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko
Jak potrzebuję jakiegoś pędzla to zwykle zerkam w stronę Hakuro, ale te jak widzę i czytam też są fajne.
OdpowiedzUsuńHakuro mam i też lubię, chociaż ostatnio, wyparły je trochę z mojej kosmetyczki jeszcze inne pędzle :)
UsuńZe względów wizualnych wolę chyba zostać przy Hakuro :) szkoda, że pędzle Annabelle nie prezentują się tak ładnie, jak ich kosmetyki...
OdpowiedzUsuńJasne, kwestia gustu, co komu się podoba :).
UsuńNie miałam jeszcze nic marki Anabelle Minerals. Na razie pędzli mam sporo ale chyba niedługo zastanowię się nad kupnem nowych pędzelków właśnie do makijażu oczu ;)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała ból głowy, wybór jest duży :P. Chyba, że masz już jakieś na oku :)
UsuńTych pędzli nigdy nie miałam, ale właśnie taki do rozcierania cieni by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i warty zakupu :).
Usuńśliczne pędzelki:) ładnie wykonane jak dla mnie
OdpowiedzUsuńDobre masz oko :D
UsuńPrezentują się fajnie, chociaż bardziej kusi mnie Zoeva.
OdpowiedzUsuńDo Zoevy wiele dziewczyn wzdycha, więc rozumiem :)
Usuńmoja kolekcja pędzli jest opłakana :-( podobają mi się te, ceny przystępne więc muszę w końcu uzupełnić braki :P
OdpowiedzUsuńWyczuwam chęć na zakupy :D
Usuńja mam pedzel z anabell do podkłądu minerlanego :) i lubie go choc mam kilka innych wiec nie uzywam za czesto:)
OdpowiedzUsuńTakich nie kupuję :D. Od bardzo dawna nie używam podkładów, więc i pędzle do nich mi średnio potrzebne :).
UsuńPrzydały by się :))
OdpowiedzUsuńmam już sporo pędzli, ale i tak kolejne bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, pędzli nigdy za dużo :D
Usuńja ostatnio oczu nie maluje;P
OdpowiedzUsuńJa właśnie wchodzę w etap makijażu, choć często się nie maluję. Dla mnie dwa razy w tygodniu w zupełności wystarcza. Pędzle muszę kupić bo wygrałam paletkę cieni w blogowym konkursie i na pewno chętnie z niej skorzystam. Być może od Anabelle Minerals zagoszczą na toaletce. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, na które się zdecydujesz :). Wybór jest bardzo duży, ale te zdecydowanie weź pod uwagę :)
UsuńMarkę kojarzę, ale pędzli nie miałam.
OdpowiedzUsuńOd Anabelle Minerals jeszcze nic nie miałam, ale jak skończy mi się podkład, to wypróbuję coś od nich :)
OdpowiedzUsuńIch podkładu nie miałam, ale w sumie spotkałam się jedynie z dobrymi opiniami :)
UsuńFajne te pędzelki, ja darzę Annabelle minerals dużym sentymentem.
OdpowiedzUsuńTakże jestem tego zdania że lepiej jest zainwestować w kilka dobrych pędzli niż kupować taniochy które potem kolą w oczy. Tych nie mam ale przedstawiłaś je zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim bardzo tanie pędzle to duża loteria, jeśli chodzi o jakość :). Jasne, wśród tych tanich też można dobrze trafić, ale tego jest tyle, że moim zdaniem, lepiej zainwestować :)
Usuńwyglądają bardzo ładnie, jednak mnie są kompletnie niepotrzebne:)
OdpowiedzUsuńJa mam 2 pędzle z Annabelle, do podkładu i do różu, sprawdzają się super i po długich miesiącach używania (co prawda nie codziennego, ale dość częstego) nadal wyglądają jak nowe :)
OdpowiedzUsuńZ tych do oczu najbardziej spodobał mi się ten języczkowy do nakładania cienia na całą powiekę :)
To potwierdza fakt, że inne też są dobrej jakości :). Ja się zastanawiałam, nad tym do różu, ale ostatecznie postawiłam na 3 do oczu :).
UsuńCiekawe pędzelki, zainteresuje się nimi, bo choć moja kolekcja liczy już spora ich ilość to tych jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPędzli nigdy za dużo :D
Usuńwyglądają bardzo profesjonalnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe i kuszące :)
OdpowiedzUsuńFajne pędzelki :)
OdpowiedzUsuńJa nadal jestem na etapie nakładania cieni gabeczkowa pacynka. pedzla używam tylko do sypkich cieni
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, żeby Tobie się dobrze malowało :). Ja osobiście strasznie nie lubię tych pacynek :P
UsuńDo oczu ważna jest wysoka jakość pędzli, aby włosie nie było zbyt szorstkie i drażniące ;) tych akurat jeszcze nie miałam, ale cena jest całkiem dobra, więc może i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja mam często z tym problem, bo sporo pędzli mnie kuje w powiekę :). Na szczęście te spisały się :)
UsuńSama nie miałam nigdy pędzli z annabelle inerals, ma swój zestaw polączony z kilkunastu - pędzelki z essence H&M, ecotools, maybelline do kresek, i jakieś no-name z biedronki, ale zamierzam własnie ujednolicić swoją kolekcję, Twoje pędzelki bardzo mi się spodobały ;)
OdpowiedzUsuńŻadnych nie miałam z tych co wymieniłaś :D. U mnie też jest mieszany zestaw różnych firm, jak chyba u większości dziewczyn :)
UsuńZ Annabelle Minerals jeszcze nigdy nie miałam żadnego pędzelka. =/
OdpowiedzUsuńpozdrowienia czwartkowe;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńja właśnie poszukuję dobrych pędzli :) i nie ukrywam że i ja większość % makijażu skupiam na oczach ;)
OdpowiedzUsuńA jakich używałaś do tej pory? :)
Usuńsuper, że nie wypadają z nich włoski
OdpowiedzUsuńfajny zestawić a tych trzech muszkieterów na pewno nie zawiedzie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pędzle, ja mam ich mało, może jakieś bym sobie kupiła... ;))
OdpowiedzUsuńPędzelki wyglądają bardzo fajnie :) Ja pomału przymierzam się do pędzlowych zakupów, ale muszę najpierw dobrze przemyśleć to, ile czego potrzebuję. Mój makijaż jest bardzo prosty, więc wiele mi nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ciekawa jestem, na jakie się zdecydujesz, bo wybór na rynku masz bardzo duży :P. Ja w sumie mam pędzle do oczu chyba z 6-7 różnych firm i rozumiem ciężkość wyboru przy zakupie :)
UsuńMuszę skompletować swoje pędzelki.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają też pędzle w swojej ofercie. Mam salon Anabelle pod nosem, więc przejdę się i pomacam. :)
OdpowiedzUsuńNam sie nie przydadzą ale siostrze kupimy może na urodzinki :)
OdpowiedzUsuńciągle pojawiają się recenzje podkładów z Anabelle ,a o pedzelkach nie słysze prawie wcale . Cieszę się że mogłam o nich u Ciebie przeczytać
OdpowiedzUsuńwygladaja swietnie :) kocham pedzle
OdpowiedzUsuńMam pędzel do podkładu AM, ten taki typu flat top i jest boski, ale te do makijażu oka jakoś mnie nie zainteresowały. W tej kategorii najbardziej mnie kręcą pędzle Zoeva :)
OdpowiedzUsuńja mam zwykłą pacynkę i nic więcej haha :D
OdpowiedzUsuńHa ha ja też mam tylko pacynkę i nic więcej :) Ale mam w planach zakup pędzli do makijażu. Myślałam o Nanshy, które widziałam w Puderku. Nie wiem jednak czy kupić tylko trzy pędzle podobne do tych co ty masz czy od razu zaopatrzyć się w cały zestaw. Jak radzisz?
OdpowiedzUsuń