Patrząc na kosmetyki myjące, zdecydowanie jestem fanką mydełek w kostce i bardzo często po nie sięgam. Te ciekawsze, staram się tutaj opisywać i dzisiaj mam dla Was jedno z nich. Czarne mydło - Black Soap kojarzy każda z Was, a wersję w kostce? Poznajcie Czarne mydło w kostce Nesti Dante Luxury Black Soap :). Czym się różni od powszechnie znanego czarnego mydła?
Czarne mydło Nasti Dante tak naprawdę niewiele ma wspólnego z Savon Noir, które kojarzy większość z Was i które jest elementem rytuału hamman. Bazuje ono na zupełnie innych składnikach, nie zawiera np. zmydlonej oliwy z oliwek, a swój kolor zawdzięcza zupełnie innym składnikom.
Black Soap Nesti Dante jest dużą kostką czarnego mydła. Ma aż 250 g, co sprawia, że nie jest wygodne w użyciu i najlepiej je przeciąć na pół. Standardowa kostka ma 100-120 g, a więc jest ok. 2 razy większe :). Rzadko to piszę, ale opakowanie tego mydła naprawdę mi się podoba, z jednej strony proste, z drugiej eleganckie, wpadające w oko i zwyczajnie ładne :).
Nesti Dante jest włoską marką tworzące głównie mydła w kostce, w płynie, ale także żele pod prysznic oraz świece zapachowe. To mój pierwszy produkt tej firmy, jednak gdy przejrzycie asortyment, z pewnością dostrzeżecie, że mają piękne, kolorowe opakowania :). Czarne mydło jest produktem mocno perfumowanym, patrząc na skład, zapach jest bardzo wysoko i to faktycznie czuć podczas użycia.
Nesti Dante przykłada dużą uwagę do zapachów swoich produktów, według opisu w czarnym mydle znajdziemy połączenie paczuli, różowego pieprzu, hiacyntu i jaśminu. Cóż, jest to bardzo ładny, dosyć intensywny zapach, jednak hiacyntu i jaśminu ja tutaj nie czuję :). Mimo wszystko mi się podoba. Zobaczcie jego skład
Sodium Palmate, Sodium Palm kernelate, Aqua, parfum, Glycerin, Sodium Chloride, Tetrasodium Etidronate, Pentasodium Pentetate, Characoal Powder, Avena Sativa Kernel Extract, Plantago Major Extract, Butyospermum Parkii Butter, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Citronellol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Linalool
Cóż, patrząc na skład, pogrubiłam Wam jeden ze składników ( inaczej Tetrasodium EDTA ), jest to kontrowersyjny konserwant, a jego ilość w kosmetykach jest regulowana. W mydle może go być max 0,2%. Składników, które są za nim w składzie, siłą rzeczy musi być mniej. Mydło zawiera masło Shea, ekstrakt z nasion owsa oraz ekstrakt z babki zwyczajnej. Raczej nie ma sensu się rozpisywać o tych składnikach, skoro jest ich mniej niż 0,5g na 250g kostkę mydła :). Mydło zawiera węgiel aktywny, który w ostatnim czasie bije chyba rekordy popularności. Jest to mocno oczyszczający składnik i to właśnie jemu mydło zawdzięcza swój kolor i nazwę czarne mydło.
W kwestii działania jest to całkiem przyjemny produkt. Nie jest to produkt nawilżający, zresztą ciężko wymagać od mydła, aby nawilżało skórę, nawet jeśli producent informuje o obecności nawilżającego masła Shea :). Jest to produkt delikatnie, ale bardzo skutecznie oczyszczający skórę. Nie wysusza jej, świetnie sobie radzi z wszelkiego rodzaju zabrudzeniami. Dobrze zmywa oleje i przygotowuje skórę do kolejnych etapów pielęgnacji. Pozostawia uczucie "tępej" skóry, jeśli korzystałyście z czarnego mydła Savon Noir, z pewnością wiecie, jakie uczucie mam na myśli. Producent poleca używać je do skóry twarzy. Raz spróbowałam i jednak lepszym pomysłem jest mycie nim ciała. Na twarzy daje niemiłe uczucie ściągnięcia i średnio mi się to podobało :).
Czarne mydło Nesti Dante było całkiem fajnym, skutecznym produktem, choć nie wiem, czy sięgnę po nie drugi raz. Na rynku jest ogrom świetnych mydełek w kostce, które bardziej mnie ciekawią, choć w kwestii działania nie mogę mu nic zarzucić :).
Znacie markę Nesti Dante? Sięgacie po mydełka w kostce?
Miłego dnia!
Czarne mydło w kostce Nesti Dante Luxury Black Soap |
Nesti Dante jest włoską marką tworzące głównie mydła w kostce, w płynie, ale także żele pod prysznic oraz świece zapachowe. To mój pierwszy produkt tej firmy, jednak gdy przejrzycie asortyment, z pewnością dostrzeżecie, że mają piękne, kolorowe opakowania :). Czarne mydło jest produktem mocno perfumowanym, patrząc na skład, zapach jest bardzo wysoko i to faktycznie czuć podczas użycia.
Nesti Dante przykłada dużą uwagę do zapachów swoich produktów, według opisu w czarnym mydle znajdziemy połączenie paczuli, różowego pieprzu, hiacyntu i jaśminu. Cóż, jest to bardzo ładny, dosyć intensywny zapach, jednak hiacyntu i jaśminu ja tutaj nie czuję :). Mimo wszystko mi się podoba. Zobaczcie jego skład
Czarne mydło w kostce Nesti Dante Luxury Black Soap |
Skład Czarnego mydła w kostce Nesti Dante Luxury Black Soap
Cóż, patrząc na skład, pogrubiłam Wam jeden ze składników ( inaczej Tetrasodium EDTA ), jest to kontrowersyjny konserwant, a jego ilość w kosmetykach jest regulowana. W mydle może go być max 0,2%. Składników, które są za nim w składzie, siłą rzeczy musi być mniej. Mydło zawiera masło Shea, ekstrakt z nasion owsa oraz ekstrakt z babki zwyczajnej. Raczej nie ma sensu się rozpisywać o tych składnikach, skoro jest ich mniej niż 0,5g na 250g kostkę mydła :). Mydło zawiera węgiel aktywny, który w ostatnim czasie bije chyba rekordy popularności. Jest to mocno oczyszczający składnik i to właśnie jemu mydło zawdzięcza swój kolor i nazwę czarne mydło.
Czarne mydło w kostce Nesti Dante Luxury Black Soap |
W kwestii działania jest to całkiem przyjemny produkt. Nie jest to produkt nawilżający, zresztą ciężko wymagać od mydła, aby nawilżało skórę, nawet jeśli producent informuje o obecności nawilżającego masła Shea :). Jest to produkt delikatnie, ale bardzo skutecznie oczyszczający skórę. Nie wysusza jej, świetnie sobie radzi z wszelkiego rodzaju zabrudzeniami. Dobrze zmywa oleje i przygotowuje skórę do kolejnych etapów pielęgnacji. Pozostawia uczucie "tępej" skóry, jeśli korzystałyście z czarnego mydła Savon Noir, z pewnością wiecie, jakie uczucie mam na myśli. Producent poleca używać je do skóry twarzy. Raz spróbowałam i jednak lepszym pomysłem jest mycie nim ciała. Na twarzy daje niemiłe uczucie ściągnięcia i średnio mi się to podobało :).
Czarne mydło w kostce Nesti Dante Luxury Black Soap |
Czarne mydło Nesti Dante było całkiem fajnym, skutecznym produktem, choć nie wiem, czy sięgnę po nie drugi raz. Na rynku jest ogrom świetnych mydełek w kostce, które bardziej mnie ciekawią, choć w kwestii działania nie mogę mu nic zarzucić :).
Znacie markę Nesti Dante? Sięgacie po mydełka w kostce?
Miłego dnia!
Nie miałam jeszcze takiego mydła.
OdpowiedzUsuńMoże wpadnie kiedyś do Twojego koszyka. :)
UsuńWow, wygląda naprawdę świetnie! 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czarne mydła :-)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo sobie je cenie za działanie. :)
UsuńWyglada bardzo ciekawie, nie uzywalam jeszcze czarnego mydla :D
OdpowiedzUsuńMoże czas to Kochana zmienić :)
UsuńMydła w kostce stosuję tylko do mycia rąk, więc wystarczają mi zwykłe. Mam jednak czarne mydło w płynie innej marki i jest świetne :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować takie w płynie. :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym mydłem - ale mimo wszystko użyłabym go do mycia twarzy ( tak jak zwykłego czarnego mydła, które świetnie mi oczyszcza skórę ).
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię czarne mydła, sądzę że i to by mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło świetnie działa oczyszczająco. :)
UsuńMam zawsze kostki, no i czarne mydło lubię :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze takiego mydła, ale planuję zakupić. Obecnie używam Aleppo i jestem nim zachwycona!
OdpowiedzUsuńMiałam Savon D'alep, mydło Aleppo 16% oleju laurowego , planuje zakup z większą zawartością oleju laurowego.
UsuńLubię czarne mydła, dawno go nie używałam.
OdpowiedzUsuńSłyszałam bardzo dużo o czarnym mydle dobrego i chyba się skuszę w końcu na nie :D Ponoć dobrze oczyszcza
OdpowiedzUsuńCzarne mydło świetnie i głęboko oczyszcza skórę. :)
Usuńuwielbiam czarne mydła:D najlepsze!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiego mydła bardzo fajnie wygląda :) marki nie kojarzę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDawno nie korzystałam z czarnych mydeł:)
OdpowiedzUsuńJeśli potrzebujesz dobrego oczyszczenia, czas to zmienić. :)
Usuńmiałam kiedyś ale nie w kostce.
OdpowiedzUsuńWygląda super ❤
OdpowiedzUsuńNie znam marki ale przyznam, że opakowania mają śliczne :D I osobiście uważam, że jeśli jest jakiś kontrowersyjny składnik w kosmetyku myjącym nie jest tak szkodliwy jak np. w kremie
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ani tego mydełka :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę czarne mydło w kostce :) zwykle spotykam się z tymi czarnymi mazidłami w słoikach :)
OdpowiedzUsuńChyba zapach byłby dla mnie za intensywny.
OdpowiedzUsuń