środa, listopada 13, 2019
Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega - Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco
Matowe pomadki do ust od dosyć dawna zajmują szczególne miejsce w moim makijażu. Mam do nich lekką słabość i bardzo lubię to wykończenie, jakie pozostawiają na ustach. Wibo w Październiku wprowadziło kolejne nowości kosmetyczne na półki Rossmanna. Tym razem jest to seria sygnowana przez KatOsu, a ja zdecydowałam się oczywiście na Wibo, Wibo x Katosu, Matte Liquid lipstick Omega -Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco :). Jesteście ciekawe jak wypadła? Czy w ogóle warto się nią zainteresować?
Marka Wibo wypuściła dosyć sporo kosmetyków sygnowanych przez KatOsu. Na półkach pojawił się rozświetlacze, metaliczne eyelinery, paletka cieni do powiek KatOsu, zastygające gliterowo - metaliczne cienie, wodoodporny liner do brwi oraz właśnie matowe szminki w płynie Omega.
Dostępne są 3 kolory:
❤ Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega -Matowa szminka w płynie nr. 1 Andromeda
❤ Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega -Matowa szminka w płynie nr. 2 Virgo
❤ Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega -Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco
Ja zdecydowałam się na tę ostatnią nr. Draco. Kolorystycznie wydawała mi się najfajniejsza, tym bardziej że ostatnio jakoś tak lubię trochę mocniejsze pomadki :). Wizualnie mnie kupuje, może nie są to fajerwerki, ale opakowanie ma bardzo ładne i przyciągające oko. Tu w zasadzie niestety kończą się jej plusy.
Pachnie okropnie i o ile zapach w tego typu produktach bywa różny, często neutralny, tak ten jest mocno chemiczny i mam nieodparte wrażenie, że jest to zapach podobny do farby. Zdecydowanie mi się nie podoba i zastanawiam się, czy przed wypuszczeniem do sprzedaży ktokolwiek sprawdza takie aspekty. Wnioskuję, że raczej nie :).
Aplikator ma dosyć standardowy, jak we wszystkich tego typu produktach otrzymujemy miękką, elastyczną oraz wygiętą gąbeczkę. W połączeniu z dosyć dziwną, gęstą konsystencją nie tworzą idealnej pary :P. Aplikator nabiera zbyt dużo produktu i trudną jest ją idealnie nałożyć na usta. Matowa szminka w płynie Wibo KatOsu zastyga bardzo szybko, w zasadzie już podczas malowania dając uczucie ściągnięcia. Tak więc praca z nią wymaga szybkości oraz precyzji. Nie wybaczy Wam chwilowej przerwy, czy wolniejszej aplikacji :). Nakładanie drugiej warstwy jest w zasadzie niemożliwe. Szminka tworzy brzydkie grudki i wygląda tragicznie :P.
Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega -Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco jest bardzo ładnym odcieniem i moim zdaniem jest dobrze napigmentowana. Choć z tego, co czytałam, pozostałe dwa kolory Andromeda oraz Virgo mają z tym problem :). Zastyga do pełnego matu, wchodzi w każde załamanie, jednak moich ust nie wysusza. Pamiętajcie jednak, że każda matowa pomadka wymaga dobrej pielęgnacji ust. Regularny peeling ust oraz stosowanie dobrych, nawilżających pomadek jest w ich przypadku podstawą i koniecznością, a ja w sumie zużywam ich sporo :).
❤ Pielęgnacyjne pomadki do ust z fajnym składem - jaką pomadkę do ust wybrać?
Trwałość jest dosyć przeciętna. Przez godzinę, dwie, jeśli nic nie jem, oraz nie piję wygląda świetnie. Później natomiast bardzo szybko i brzydko się ściera. Nie schodzi równomiernie i praktycznie od razu wymaga poprawek. Niestety sygnowanie tej pomadki przez KatOsu nic tutaj nie dało. Jest to słaba pomadka, w zasadzie jedna z gorszych pomadek matowych w płynie, jakie miałam okazję używać. Bubel przez duże B i drugi raz już bym jej nie kupiła. Trochę się dziwię, że KatOsu sygnuje tak słaby produkt :).
Któraś z Was skusiła się na matowe pomadki w płynie Wibo KatOsu? Jak Wasze wrażenia? Też jesteście zawiedzione, a może Was zachwyciły? :)
Miłego dnia!
![]() |
Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega - Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco |
Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega - Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco
Dostępne są 3 kolory:
❤ Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega -Matowa szminka w płynie nr. 1 Andromeda
❤ Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega -Matowa szminka w płynie nr. 2 Virgo
❤ Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega -Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco
Ja zdecydowałam się na tę ostatnią nr. Draco. Kolorystycznie wydawała mi się najfajniejsza, tym bardziej że ostatnio jakoś tak lubię trochę mocniejsze pomadki :). Wizualnie mnie kupuje, może nie są to fajerwerki, ale opakowanie ma bardzo ładne i przyciągające oko. Tu w zasadzie niestety kończą się jej plusy.
![]() |
Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega - Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco |
Pachnie okropnie i o ile zapach w tego typu produktach bywa różny, często neutralny, tak ten jest mocno chemiczny i mam nieodparte wrażenie, że jest to zapach podobny do farby. Zdecydowanie mi się nie podoba i zastanawiam się, czy przed wypuszczeniem do sprzedaży ktokolwiek sprawdza takie aspekty. Wnioskuję, że raczej nie :).
Aplikator ma dosyć standardowy, jak we wszystkich tego typu produktach otrzymujemy miękką, elastyczną oraz wygiętą gąbeczkę. W połączeniu z dosyć dziwną, gęstą konsystencją nie tworzą idealnej pary :P. Aplikator nabiera zbyt dużo produktu i trudną jest ją idealnie nałożyć na usta. Matowa szminka w płynie Wibo KatOsu zastyga bardzo szybko, w zasadzie już podczas malowania dając uczucie ściągnięcia. Tak więc praca z nią wymaga szybkości oraz precyzji. Nie wybaczy Wam chwilowej przerwy, czy wolniejszej aplikacji :). Nakładanie drugiej warstwy jest w zasadzie niemożliwe. Szminka tworzy brzydkie grudki i wygląda tragicznie :P.
![]() |
Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega - Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco |
Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega -Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco jest bardzo ładnym odcieniem i moim zdaniem jest dobrze napigmentowana. Choć z tego, co czytałam, pozostałe dwa kolory Andromeda oraz Virgo mają z tym problem :). Zastyga do pełnego matu, wchodzi w każde załamanie, jednak moich ust nie wysusza. Pamiętajcie jednak, że każda matowa pomadka wymaga dobrej pielęgnacji ust. Regularny peeling ust oraz stosowanie dobrych, nawilżających pomadek jest w ich przypadku podstawą i koniecznością, a ja w sumie zużywam ich sporo :).
❤ Pielęgnacyjne pomadki do ust z fajnym składem - jaką pomadkę do ust wybrać?
![]() |
Wibo Katosu, Matte Liquid lipstick Omega - Matowa szminka w płynie nr. 3 Draco |
Trwałość jest dosyć przeciętna. Przez godzinę, dwie, jeśli nic nie jem, oraz nie piję wygląda świetnie. Później natomiast bardzo szybko i brzydko się ściera. Nie schodzi równomiernie i praktycznie od razu wymaga poprawek. Niestety sygnowanie tej pomadki przez KatOsu nic tutaj nie dało. Jest to słaba pomadka, w zasadzie jedna z gorszych pomadek matowych w płynie, jakie miałam okazję używać. Bubel przez duże B i drugi raz już bym jej nie kupiła. Trochę się dziwię, że KatOsu sygnuje tak słaby produkt :).
Któraś z Was skusiła się na matowe pomadki w płynie Wibo KatOsu? Jak Wasze wrażenia? Też jesteście zawiedzione, a może Was zachwyciły? :)
Miłego dnia!
Sprezentowałam tę pomadkę siostrze i jest w pełni zadowolona, co ciekawe. A co do zapachu, to powiem, że miałam okazję poczuć i pachniała naprawdę ładnie, jakoś owocowo :)
OdpowiedzUsuńJa ze swojego egzemplarza nie jestem zadowolona.
UsuńWow, ale soczysty kolorek ;)
OdpowiedzUsuńjak malinka:D
Usuńpigment wow
OdpowiedzUsuńNo wlasnie wyobrazalam sobie, ze cala kolekcja to bedzie cudo niczym Becca, ale po pierwszych zachwytach wyszly tez realne opinie, ktore juz takimi zachwytami nie sa ;)
OdpowiedzUsuńJa po obejrzeniu recenzji na YT myślałam to samo, jednak potem okazało się co innnego.
UsuńNie miałam jeszcze takiej pomadki. Fajna.
OdpowiedzUsuńŁadna pomadka kolor jej
OdpowiedzUsuńKolor przyjemny. :)
Usuńna rece swietny kolor
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam manię na kolory nude, mimo że zazwyczaj na jesień wolałam coś ciemniejszego! ;D
OdpowiedzUsuńJa takich kolorów siebie nie lubię. Jednak u kogoś mi się podobają.
UsuńA ma taki przepiękny kolor! No szkoda, że wypadła słabo :/
OdpowiedzUsuńNiestety.
UsuńOpakowanie ma naprawdę zachęcające. Jednak Twoja opinia zasugerowała mi, że na pewno nie jest dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jak wygląda opakowanie to jedyny plus.
Usuńkolor jest ładny kurczę... ale z drugiej strony mam tyle podobnych mazideł...
OdpowiedzUsuńDawno takich nie używałam ☺
OdpowiedzUsuńA mnie się jakoś opakowanie nie podoba :P Nie wiem, ja chyba mam uraz do tego typu kolorów i nawet w opakowaniu mnie nie porywają :D
OdpowiedzUsuńWszystko zależy co kto lubi :)
UsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńMiałam się skusić, ale podziękuje, kolorek tak jak piszesz najciekawszy, ale nie lubię jak szminki czy pomadki brzydko się zjadają ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta pomadka tak słabo wypada, bo Wibo ma w swojej ofercie dobre kosmetyki. Ja bym się z 10 razy zastanowiła, zanim bym się zdecydowała podpisać swoim imieniem na produkcie kosmetycznym.
OdpowiedzUsuńJa tak samo myślę. :)
UsuńMocny kolor, ale zupełnie nie mój. Nie kusi mnie nic z tej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że o niej napisałaś! Chciałam sobie kupić kilka kolorów, ale teraz widzę, że to bez sensu. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńWarto zainwestować w coś lepszego :)
UsuńŁadny kolor, ale właściwości skutecznie zniechęcają do jej kupna.
OdpowiedzUsuńJest to chyba pierwsza negatywna opinia o tych pomadkach jaką czytam. Większość jest zadowolona z tego produktu. Ja niestety się nie wypowiem, gdyż nie posiadam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńJak tak czytałam, to pojawia się kilka równie nieprzychylnych opinii o prodyktach z tej serii. ale też sporo pozytywnych.
UsuńKolor piękny, ale matowych szminek unikam :)
OdpowiedzUsuńNie mam, ale jak ujrzalam kolor to powiedziałam "o f*ck, intensywnie" ;D czyli w sam raz dla każdej kobiety!
OdpowiedzUsuńKolor świetną ma pigmentację :)
UsuńPiękny, nasycony kolor :)
OdpowiedzUsuńJa akurat za matem nigdy nie przepadałam. Ale ten kolor cudny ! Szkoda że efekt wizualny przy drugiej warstwie nie powala
OdpowiedzUsuńJa znowu maty uwielbiam :)
UsuńJaki cudny kolorek :-)
OdpowiedzUsuńNa szczęście się nie skusiłam. A maty uwielbiam. Gdyby nie to, że mam ich cały zapas, to pewnie i ten bubelek by wpadł w moje ręce...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Kolor ma naprawdę bardzo ładny, więc szkoda, że okazała się taka kiepska. Matowe pomadki najbardziej cenię sobie za trwałość, więc u mnie odpada już na starcie ;)
OdpowiedzUsuńTą nie ma co sobie głowy zawracać, bo trwałość jest beznadziejna.
Usuńwow, ten kolor na ręce ma moc. Ciekawe jak na moich ustach by wyglądał.
OdpowiedzUsuń