Interesują Cię Kosmetyki? Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego reklamowany jako świetny produkt działa tylko powierzchownie? Odpowiedź leży w składzie i to między innymi sprawdzam :). Ponadto znajdziesz tutaj nowości kosmetyczne, recenzje kosmetyków, posty makijażowe, manicure oraz perfumy, którymi uwielbiam się otaczać. Interesują mnie tylko fakty, albo coś działa, albo nie, a cena nie ma tutaj żadnego znaczenia. Nie ma drogi pomiędzy. Gotowa? Sprawdź najnowsze posty poniżej, zajrzyj do menu, wyszukaj za pomocą lupy, a jeśli masz ochotę się ze mną skontaktować w jakiejkolwiek sprawie, kliknij poniżej :)
Do peelingu skóry twarzy najczęściej używam tych enzymatycznych. Choć czasami i mechaniczne idą w ruch, to staram się wybierać te delikatniejsze, z mniejszymi drobinkami. Do tej pory najlepiej spisywał się u mnie zwykły peeling oparty na enzymach, który musiałam sobie sama zmieszać z proszku :). Chętnie poznałam jednak już gotowy, polski peeling enzymatyczny Jadwiga oparty właśnie na tych składnikach. Jak sobie poradził? Czy okazał się lepszą wersją i zostanie ze mną na dłużej?
Jadwiga, polski peeling enzymatyczny | Opakowanie
Peeling enzymatyczny polskiej firmy Jadwiga umieszczony został w 50 ml tubce z zamknięciem typu klik. Przednia etykieta jest dość minimalistyczna i może przywoływać apteczne skojarzenia. Z tyłu natomiast poza składem znajdziemy sposób użycia oraz obiecywane działanie.
Produkt ma łagodnie rozpuszczać warstwę rogową naskórka oraz zmiękczać, wygładzać, poprawiać koloryt i przyśpieszać jego regenerację. Ma działanie rozjaśniające i rozświetlające. Delikatny charakter peelingu nie podrażnia skóry.
Jadwiga, polski peeling enzymatyczny | Opis i Działanie
Takie działanie mamy otrzymać dzięki zawartości tubki :). Peeling oparty jest oczywiście na rozpuszczających martwy naskórek enzymach: papaina ( zawartej w owocach papai ) oraz Bromelainie ( pozyskiwanej z owoców ananasa). Ponadto obecne są m.in parabeny. Ogólnie skład jest dość krótki, jednak zdaje sobie sprawę, że nie każdemu może odpowiadać :).
Produkt ma postać bezbarwnego, dosyć gęstego, śliskiego żelu, który pod wpływem ciepła zmienia się w płyn. Dzieje się to tak szybko, że początkowo można zmarnować sporo produktu, ponieważ lubi uciec z ręki. Bardzo łatwo aplikuje się go na skórę, dając chwilowe uczucie chłodu, po czym wchłania się wręcz ekspresowo.
Jadwiga, polski peeling enzymatyczny | Konsystencja
Jeśli jesteśmy przy aplikacji, to ja, tak jak zaleca producent, nakładałam go na oczyszczoną i stonizowaną skórę twarzy. Wykonywałam przy tym delikatny masaż i czekałam początkowo 10 minut. Jednak po tym czasie efekty owszem były, ale miałam wrażenie, że połowiczne. Tak jakby tylko część martwego naskórka została usunięta, tam gdzie go było malutko. W tych miejscach skóra była gładka, odświeżona i przyjemna w dotyku. Natomiast miejscami miałam wrażenie, jakby zwyczajnie nie zadziałał całkowicie i takiego efektu nie czułam. Kolejnym razem zostawiłam więc produkt tyci dłużej, ale efekty były podobne, czego nie doświadczyłam przy moim ulubieńcu w tego typu produktach.
Jadwiga, polski peeling enzymatyczny | Otwór
Mając doświadczenie z tego typu produktami zawierającymi enzymy roślinne, wiedziałam jakiego efektu mogę się spodziewać. Jednak nie twierdzę, że jest to zły produkt. Nie zrobił mi nic złego, jedynie może moja skóra miejscami jest na niego bardziej odporna lub zwyczajnie jest w nim za małe stężenie enzymów? Polski peeling enzymatyczny powinien także działać rozjaśniająco i wygładzająco, jednak na rozjaśniającym polu nie miał u mnie dużo pracy, stąd ciężko mi go ocenić pod tym kątem. Natomiast muszę mu przyznać, że produkty nakładane po jego użyciu wchłaniają się lepiej i mam wrażenie, że działają trochę skuteczniej :).
Jadwiga, polski peeling enzymatyczny | Etykieta
Dużym plusem jest natomiast wydajność, gdyż z 50 ml tubki spokojnie wykonamy sporo zabiegów, a cena jaką trzeba za nią zapłacić, to 25,5 zł. Czy to dużo? To już zależy od indywidualnego działania. Za podobną kwotę mogę kupić 60 g peelingu enzymatycznego, który, mimo że muszę wymieszać, to działanie na mojej skórze ma lepsze. Jednak ten na innej skórze może spisać się dużo lepiej i patrząc na bardzo dobrą wydajność, cena może się okazać bardzo atrakcyjna. Stąd myślę, że przed zakupem pełnowartościowej wersji peelingu, warto użyć próbki, aby się przekonać o działaniu na swoją skórę twarzy :).
Nie znam go, sam skład zachęca, ponieważ im krótszy, im zawiera mniej chemii, tym może być łagodniejszy dla skóry. Z enzymatycznych peelingów jak na razie stosuję od Perfecta, z mechanicznych z drobnymi, delikatnymi ziarenkami - Peeling rozświetlający Loreala - obecnie, żaden z nich mi nie podpadł ;)
Bardzo lubię peelingi enzymatyczne, obecnie mam peeling PureDerm, którym początkowo byłam zachwycona, ale teraz juz nie ma takiego efektu WOW. Chętnie wypróbuję natomiast peeling do mieszania z wodą. Mam taki kokosowy i uwielbiam go.
Peelingi mechaniczne są dla mnie bardziej skuteczne, zazwyczaj nie jestem zadowolona z enzymatycznych do końca. Ale nadal szukam takiego, który się będzie sprawdzał :)
Jeśli już trafiłaś w mój świat, zachęcam Cię do podzielenia się swoją opinią na dany temat. Jestem pewna, że masz swoje zdanie, być może zupełnie inne niż moje? - podziel się nim ze mną :). Mój blog to nie darmowa tablica ogłoszeń, jeśli nie widzisz swojego komentarz, a zawierał on link to, prawdopodobnie trafił do spamu.
Zastanawiałyście się, jakie są dostępne boxy z kosmetykami w Polsce ? Jakie Boxy możemy zamówić , jak często się pojawiają i ile kosztują? Czy w ogóle warto kupować pudełka subskrypcyjne? Bloga prowadzę ponad 5 lat i …
Makijaż okolic oczu bywa wyzwaniem, zwłaszcza gdy zależy nam na wygładzeniu i utrwaleniu korektora . Puder Brush Up! by Maxineczka obiecuje rozświetlenie, delikatne wygładzenie oraz długotrwały efekt . Jak sprawdził się…
Pielęgnacja włosów z kosmetykami Biovax od dawna w większości przypadków się u mnie sprawdzała. Stosowałam sporo ich produktów i w zdecydowanej większości byłam z nich zadowolona. Gdy potrzebowałam nowych produktów, ko…
Każda z Was z pewnością ma bardziej i mniej lubiane elementy pielęgnacji ciała . W moim przypadku tym najbardziej ulubionym jest peeling . Lubię ich działanie oraz efekty, jakie dają, a i sama czynność jest całkiem przy…
Nie wyrażam zgody na kopiowanie oraz umieszczanie moich zdjęć i treści postów na innych stronach bez uzyskania mojej zgody (Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170).
Nie znam go, sam skład zachęca, ponieważ im krótszy, im zawiera mniej chemii, tym może być łagodniejszy dla skóry. Z enzymatycznych peelingów jak na razie stosuję od Perfecta, z mechanicznych z drobnymi, delikatnymi ziarenkami - Peeling rozświetlający Loreala - obecnie, żaden z nich mi nie podpadł ;)
OdpowiedzUsuńPeelengi enzymatyczne są najlepsze dla mnie . Narazie mam juz swój ulubiony.
OdpowiedzUsuńskład nie jest jakiś zachwycający, ja jednak wolę sama wymieszać swój peeling z papainą i bromelainą:))
OdpowiedzUsuńJa kiedyś miałam z tej firmy papkę i była ok, ale krótko jej używałam, bo trochę wysusza. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi enzymatyczne, obecnie mam peeling PureDerm, którym początkowo byłam zachwycona, ale teraz juz nie ma takiego efektu WOW. Chętnie wypróbuję natomiast peeling do mieszania z wodą. Mam taki kokosowy i uwielbiam go.
OdpowiedzUsuńhmm ja jednak jestem zwolenniczką peelingów mechanicznych
OdpowiedzUsuńpróbowałam peelingów enzymatycznych ale widziałam ich działania...wolę tradycyjne z drobinkami ;)
OdpowiedzUsuńZa te pieniążki warto się skusić, jak po użyciu działanie kosmetyków jest lepsze :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsza jest dla mnie wydajność, więc jestem na tak.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować ;) szkoda, że działa tak 'wybiórczo' ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Jadwiga? Mamy Joannę, może być i Jadwiga ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana
Wiele czytałam o tym peelingu. Może dane będzie mi go kiedyś wypróbować. Lubię tego typu złuszczanie :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam Ziaji :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Ja dziś pisałam o masce enzymatycznej ale chyba po taki peeling też sięgnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż używam enzymatycznych ,ale jakos ten nie podoba mi sie konsystencją ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu. Poszukam o nim więcej informacji :)
OdpowiedzUsuńNa początku się z nim nie polubilam, ale potem było ok. Choć znam lepsze :)
OdpowiedzUsuńNie znam go i w ogóle marki
OdpowiedzUsuńenzymatyczne peelingi to nie moja bajka, wolę te mechaniczne
OdpowiedzUsuńJa wolę peelingi mechaniczne, a o marce jeszcze nie słyszałam. Z pewnością przyjrzę się im bliżej:)
OdpowiedzUsuńKrótki, ciekawy skład i przystępna cena. Chciałabym go w przyszłości wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu planuję wypróbować taki peeling ale ciągle mi nie po drodze
OdpowiedzUsuńto był mój pierwszy peeeling enzymatyczny, bardzo łagodny ale skuteczny, byłam z niego bardzo zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę mechaniczne peelingi ;)
OdpowiedzUsuńznam tą markę i chętnie bym wypróbowała, potrzebuję dobrego peelingu łagodnego :)
OdpowiedzUsuńu mnie pilingi enzymatyczne nie sprawdzają się
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak spisałby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńmi kosmetyczka odradzała wszelakiej maśli peelingi jadwigi :)
OdpowiedzUsuńJa peelingi enzymatyczne stosuję na zmianę z tradycyjnymi. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki.
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem fanką peelingów enzymatycznych, ale ten wydaje się naprawdę fajny ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak spisałaby sie na mojej skóre bo do tej pory słyszałam o nim dość dobre recenzje :) no ale ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńno cóż Pani JAdwiga jest jeszcze mi obca ;D
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę peelingi mechaniczne.
OdpowiedzUsuńTaki średniak. Czyli lepiej szukać czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę markę :) Lubię peelingi enzymatyczne stosować jak mam problemy skórne i mechaniczne są dla mnie za mocne :)
OdpowiedzUsuńja lubie ich serum do twarzy i tonik
OdpowiedzUsuńPrzydał by mi się taki peeling, skład extra :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest dosyć odporna na różnego typu zabiegi więc wolałbym żeby peeling miał mocniejsze działanie :-)
OdpowiedzUsuńJa dopiero niedawno zaczęłam poznawać enzymatyczne i polubiłam się. Chętnie wypróbuję kolejny.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jego efektów u mnie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już co nieco o tej marce, podobno mają świetne produkty :)
OdpowiedzUsuńjedyny peeling enzymatyczny jaki miałam okazję używać to z firmy Lirene i Bielenda, chętnie sprawdziłabym jakiś inny :)
OdpowiedzUsuńFirmę znam, ale nie osobiście ;) Ja bardzo zaniedbałam peelingowanie twarzy.. Ostatni raz robiłam peeling bardzo dawno temu..
OdpowiedzUsuńUżywam wyłącznie enzymatycznych peelingów i tego jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie używałam produktów Jadwigi więc i tego peelingu nie miałam. Nie przepadam za enzymatycznymi więc i tak bym go pewnie nie kupiła.
OdpowiedzUsuńJa również przerzucam się na peelingi enzymatyczne. Widzę, że zdecydowanie lepiej służą mojej skórze :-)
OdpowiedzUsuńlubię peelingi enzymatyczne szczegolnie kiedy skóra zaczyna się łuszczyc po zabiegach to warto ją delikatnie oczyścić / wygładzić
OdpowiedzUsuńPeelingi mechaniczne są dla mnie bardziej skuteczne, zazwyczaj nie jestem zadowolona z enzymatycznych do końca. Ale nadal szukam takiego, który się będzie sprawdzał :)
OdpowiedzUsuń