Hej jestem Monika!
Witaj na moim blogu!
Drzemiace-Piekno - Blog Kosmetyczny

Interesują Cię Kosmetyki? Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego reklamowany jako świetny produkt działa tylko powierzchownie? Odpowiedź leży w składzie i to między innymi sprawdzam :). Ponadto znajdziesz tutaj nowości kosmetyczne, recenzje kosmetyków, posty makijażowe, manicure oraz perfumy, którymi uwielbiam się otaczać. Interesują mnie tylko fakty, albo coś działa, albo nie, a cena nie ma tutaj żadnego znaczenia. Nie ma drogi pomiędzy. Gotowa? Sprawdź najnowsze posty poniżej, zajrzyj do menu, wyszukaj za pomocą lupy, a jeśli masz ochotę się ze mną skontaktować w jakiejkolwiek sprawie, kliknij poniżej :)
  • Kosmetyki do makijażu
    Zobacz wszystkie posty o kosmetykach do makijażu, akcesoriach i trikach makijażowych
    ZOBACZ
  • Manicure
    Zobacz wszystkie posty o manicure hybrydowym, klasycznym, lakierach do paznokci oraz akcesoriach
    ZOBACZ
  • Kosmetyki do pielęgnacji
    Zobacz wszystkie posty i opinie o kosmetykach do pielęgnacji włosów oraz ciała
    ZOBACZ
  • PERFUMY
    Zobacz wszystkie posty o perfumach, mgiełkach, świeczkach itd.
    ZOBACZ

Silikony w kosmetykach. Czym są, jak działają, jakie są rodzaje i czy trzeba ich unikać?

Co jakiś czas staram się Wam przybliżać poszczególne grupy składników, które znajdziemy w kosmetykach. Pisałam m.in. o olejach kosmetycznych, hydrolatach, kwasie hialuronowym i kwasach kosmetycznych. Czas na silikony! :) Silikony w kosmetykach. Czym są, jak działają, jakie są rodzaje i czy trzeba ich unikać?


Silikony w kosmetykach. Czym są, jak działają, jakie są rodzaje i czy trzeba ich unikać?


Silikony w kosmetykach. Czym są, jak działają, jakie są rodzaje i czy trzeba ich unikać?


Silikony są jednym z najpopularniejszych składników kosmetycznych, po który sięgają producenci. Znajdziemy je prawie w każdej grupie, zarówno w kosmetykach do włosów, twarzy, ciała, a przede wszystkim w kolorówce. Nie ma chyba grupy produktów, w której nie znalazłyby zastosowania i nie byłyby wykorzystywane. Dlaczego? Są tanie, dają natychmiastowe efekty, a w kosmetykach mają szerokie spektrum działania. Dlatego się w nich pojawiają :). Na niektóre z nich Komisja Europejska w tym roku nałożyła limit i w produktach zmywalnych nie może być ich więcej niż 0,1%. Wcześniej nie było praktycznie ograniczeń.


Silikony w kosmetykach. Czym są, jak działają, jakie są rodzaje i czy trzeba ich unikać?


Czym są silikony i dlaczego tak chętnie są dodawane do kosmetyków?


Silikony są polimerami syntetycznymi. Od strony chemicznej nie chcę się tutaj zagłębiać, nie to jest celem tego wpisu :). Z pewnością znacie piękne obietnice producentów kosmetyków z opakowań i reklam oraz ich slogany typu "Nawilżenie 24h", "Nawilżenie 48h", "Piękne, zdrowe włosy od pierwszej aplikacji", "Wygładzenie zmarszczek" i tak dalej. To właśnie silikony w składzie sprawiają, że producenci poniekąd nie wprowadzają klientów w błąd i są w stanie wywiązać się z tych obietnic, a że tylko chwilowo, do zmycia? To już producentów nie obchodzi, przecież nikt nie obiecywał, że zmarszczki znikną na zawsze :). Tak działa kreatywny marketing. Niby nie wprowadza w błąd, ale całej prawdy też nie powie :). 

Żeby to zrozumieć, musicie wiedzieć, jak działają silikony. Silikony są lekkie, bezzapachowe i bezbarwne. Nadają kosmetykom jedwabną, luksusową teksturę. Ułatwiają aplikację, wypełniają zagłębienia i mikro ubytki. Sprawiają, że skóra oraz włosy stają się bardzo gładkie, sypkie i przyjemne w dotyku. Efekt jest jednak bardzo krótkotrwały, jedynie do zmycia, gdyż silikony nie mają żadnych właściwości nawilżających, odżywiających czy też regenerujących. Ich działanie polega tylko i wyłącznie na wypełnieniu ubytków oraz pokryciu warstwą włosów bądź skóry. 


Silikony w kosmetykach. Czym są, jak działają, jakie są rodzaje i czy trzeba ich unikać?


Rodzaje przykładowych silikonów w kosmetykach

❤ Lotne, samodzielnie wyparowujące po pewnym czasie od aplikacji: cyclomethicone, cyclopentasiloxane

❤ Rozpuszczalne w wodzie - schodzą bez konieczności używania detergentów: dimethicone copolyol, lauryl methicone copolyol, hydroxypropyl polysiloxane, hydrolyzed wheat protein, PPG oraz PEG-silikony (silikony z PEG na początku na opakowaniach kosmetyków mają także znaczniki liczbowe: im wyższy znacznik, tym większa rozpuszczalność w wodzie.)

❤ nierozpuszczalne w wodzie, dające się usunąć przy użyciu łagodnych preparatów myjących: dimethicone, amodimethicone, dimethiconol, beheonoxy dimethicone oraz phenyl trimethicone

❤ nierozpuszczalne w wodzie, trudno usuwalne przy użyciu łagodnych preparatów myjących: simethicone, trimethicone

❤ wymagające silnych preparatów myjących do ściągnięcia z włosów: cyclopentasiloxane, cyclomethicone, trimethylsilylamodimethicone, trimethylsiloxysilicates


Czy silikony w kosmetykach są szkodliwe?


Ciężko na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć, i tak i nie. Kwestią podstawową jest to, jak są używane, usuwane oraz jaki efekt chcemy uzyskać. Silikony w kosmetykach same w sobie nie są szkodliwe, jednak ja staram się unikać ich stosowania. Oczywiście nie neguję i nie uważam, aby osoby stosujące kosmetyki z silikonami robiły źle. To wybór każdej z Was, choć warto, aby po takie kosmetyki sięgać świadomie i wiedzieć, jak działają itp. Taki jest m.in. cel tego wpisu :). Stosowanie kosmetyków z silikonami w zasadzie powinno podzielić się na obszar zastosowania i rozdzielić włosy z resztą ciała. 

Silikony w kosmetykach. Czym są, jak działają, jakie są rodzaje i czy trzeba ich unikać?


Silikony stosowane na włosy 


Tworzą warstwę okluzyjną. Nie przepuszczają wody, składników odżywczych, aktywnych oraz regeneracyjnych. Sprawiają, że włosy są gładkie, zabezpieczone przed nadmiernym splątaniem i ułatwiają rozczesywanie na sucho oraz na mokro. Silikony w praktyce stosujemy jako ostatni krok pielęgnacji włosów, a więc przed czymś, co ma je odżywić i wpłynąć na ich stan. Znajdują się w niektórych maskach, odżywkach czy sprayach zabezpieczających włosy. Dają natychmiastowy efekt wygładzenia oraz nabłyszczenia, jednak nie mają wpływu na długofalową pielęgnację oraz poprawę stanu włosów. Jest to składnik działający od mycia do mycia. Silikonów warto unikać w szamponach, gdyż zablokują one działanie odżywek i masek, które nakładacie i ten krok w pielęgnacji włosów będzie w zasadzie bez sensu :).

Ważna kwestia, silikony zawsze trzeba bardzo dokładnie zmywać :). Potrafią się nadbudować na włosach oraz skórze głowy, a to prosta droga do łupieżu, chorób skóry głowy, czy blokowaniu przenikania dobrych, odżywczych składników do włosów. Silikony aplikowane na skórę głowy mogą wzmagać wypadanie włosów. Dlatego właśnie staram się unikać silikonów w kosmetykach do włosów. Wolę, aby moja pielęgnacja włosów miała faktyczny, długofalowy wpływ na kondycję i stan moich włosów. Silikony jedynie udają takie działanie :). 

Silikony w kosmetykach. Czym są, jak działają, jakie są rodzaje i czy trzeba ich unikać?


Silikony w pielęgnacji skóry twarzy


Silikony w kosmetykach do ciała wcale nie są rzadkością. Sporo kremów zawiera je w swoim składzie i to nie tylko te drogeryjne, ale także luksusowe z wysokiej półki cenowej. Tak, te kremy także czasami bazują na silikonach :). Praktycznie każdy drogeryjny podkład także zawiera silikony i ogólnie spora część kolorówki. 

W tych kosmetykach silikony działają podobnie, tworząc nieprzepuszczalną warstwę. Tak więc jeśli użyjecie np. serum z silikonami, a następnie wypasiony krem nic Wam to nie da :). Silikony z serum zablokują składniki aktywne kremu i Wasza skóra, choć bardzo gładka, to nic nie zyska :). Cokolwiek nie nałożycie po kosmetykach z silikonami, nie będzie miało żadnego znaczenia. Silikony stosowane na skórę twarzy ( np. w kremach, serach, podkładach ) mogą zatykać pory. Warstwa, którą tworzą, niczego nie przepuszcza i o ile jeśli są to zanieczyszczenia z powietrza, to jest to dobre, ale dobroczynnych składników także. Na rynku są także np. toniki z silikonami i chyba nie muszę Wam mówić, że pielęgnacja nic nie da, jeśli ostatnim krokiem oczyszczania skóry będzie produkt z silikonami :).

Działanie silikonów na skórę twarzy jest dosyć złudne. Nie nawilżają, a jednocześnie po kremach na bazie silikonów mamy wrażenie nawilżonej, gładkiej i promiennej cery. Każda z nas pomyśli "wow, ten krem jest genialny", ale to tylko wrażenie :). Silikony mają jednak także dobrą stronę w pielęgnacji ciała. Często produkty dla osób z łuszczycą bądź AZS bazują na tych składnikach. Tworząc warstwę okluzyjną, nie pozwalają także odparować wodzie z naskórka, a więc proces złuszczania i wysuszania skóry jest hamowany. W przypadku kosmetyków z silikonami do ciała oraz przede wszystkim twarzy także najważniejsze jest ich dobre usuwanie, aby nie gromadziły się w porach, powodując ich zatykanie. Jeśli macie tendencje do wyprysków oraz trądziku, silikony mogą nasilać objawy, a nawet powodować stan zapalny. Chyba każda z Was wie, jakie są skutki zatkanych, nieoczyszczanych porów. To prosta droga do problemów skórnych :).

Silikony w kosmetykach. Czym są, jak działają, jakie są rodzaje i czy trzeba ich unikać?

Mam nadzieję, że wyczerpująco pokazałam Wam działanie silikonów w kosmetykach oraz to, na co warto zwracać uwagę, jeśli sięgacie po tego typu produkty. Nie jestem zwolenniczką tego składnika, ale też nie uważam, by był on jakimś wielkim szkodnikiem. Zależało mi, aby przedstawić silikony z obu stron, obiektywnie i nie ingerować w stosowanie kosmetyków z silikonami. Każda z nas niech sama zdecyduje, najważniejsze, że będzie to decyzja świadoma i oparta informacjami o tym, jak działają te składniki :). 

Stosujecie kosmetyki z silikonami? Zwracacie na to w ogóle uwagę? :)

Miłego dnia!


Komentarze

  1. Ja teraz często patrzę na składy produktów, także ten post mega mi się przyda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam niczego przeciwko silikonom w odżywkach do włosów, bo i tak nakładam je jedynie na długość ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przydatny wpis, wcześniej nie przywiązywałam uwagi do silikonów w kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przydatny post :) Sama bardzo często sprawdzam składy kosmetyków i zawsze wybieram jednak te wolne od silikonów, których moja skóra nie lubi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, warto wiedzieć, co nam podają w kosmetykach. :)

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy tekst! Wiele z nas często kupuje kosmetyki i w ogóle nie zwraca uwagi na skład. Tymczasem zawsze warto czytać etykiety i sięgać po zdrowe kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego staram się tworzyć posty, które ułatwią świadome wybieranie produktów i znajomość składu. :)

      Usuń
  6. Bardzo przydatny post, chociaż mi one jakoś szczególnie nie przeszkadzały. Do włosów lubię kosmetyki z silikonami :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja właśnie lubię silikony w produktach do włosów, bo moje są bardgzo oporne a dzięki nim udaje mi się je okiełznać. I przez kilka dni wyglądają ok. Ale każdy ma własne zdanie na ten temat, wybór i trzeba to szanować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jednam moim zdaniem warto wiedzieć, że mają swoje wady i zalety. :)

      Usuń
  8. bardzo ciekaw wpis, zazwyczaj unikam silikonów w pielęgnacji skóry twarzy ale chętnie stosuję na usta gdy są przesuszone lub stopy

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie to wszystko wyjaśniłaś :)
    Nie wiedziałam, że są one przydatne do tych obiecanek producentów. Dobrze wiedzieć, że coś w nich prawdy jednak jest :D Jak na moje, wszystko z umiarem. Mogą się pojawiać, ale wiadomo, w małych ilościach albo praktycznie wcale ;) Jednak uświadamia mnie to, co raz bardziej, że dobrze jest patrzeć na składy i wiedzieć, co one oznaczają :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo ważne, najlepsza pielęgnacja to ta swiadomoa gdy wiemy co nakładamy, a nie tylko skupiamy się na obietnicach producentów. :)

      Usuń
  10. Swietnie przygotowany, merytoryczny tekst. Sama kiedys bylam wielka przeciwniczka silikonow, ale zauwazylam ze od czasu do czasu na twarz (w bazie) mi nie szkodza a wlosy moje je dosc lubia mozna rzec ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. ja pamiętam jak unikałam silikonów jak ognia:D Ale teraz już się ich aż tak nie boję zwłaszcza w odżywkach do włosów;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja co prawda na składach się nie znam, ale mimo to post jest dla mnie bardzo przydatny i czuje się mądrzejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja lubię silikony w kosmetykach do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja a właściwie moje włosy uwielbiają silikony, więc chętnie sięgam po takie kosmetyki. Niestety te bez silikonów nie sprawdzają się u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem silikony mają swoje konkretne działanie i nie powinno się w ciemno ich unikać. Nie zawsze mają sens, ale też często są bardzo przydatne.

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny wpis! Super, że opowiadasz o składnikach kosmetycznych. Uświadamiasz, co pozwala lepiej wybierać odpowiednia dla nas produkty. Przyznaję, że sama z siebie się tym specjalnie nie interesowałam. Dobrze wiedzieć, że niektóre produkty przynoszą szybko dobry efekt właśnie dzięki sylikonom ale efekt ten nie jest długotrwały i nie wpływa na pielęgnację jak może się nam wydawać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to mi właśnie chodzi o świadomość, a co kto będzie używał tego już kwestia indywidualna. :)

      Usuń
  17. Silikony nie są złe, tylko trzeba umieć ich używać. Dobrze, że piszesz komu mogą być pomocne, a komu szkodzić.

    OdpowiedzUsuń
  18. A to mnie zaskoczyłaś z tym wzmaganiem wypadania włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to z nimi jest, dlatego jak się chce używać to świadomie. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Jeśli już trafiłaś w mój świat, zachęcam Cię do podzielenia się swoją opinią na dany temat.
Jestem pewna, że masz swoje zdanie, być może zupełnie inne niż moje? - podziel się nim ze mną :).
Mój blog to nie darmowa tablica ogłoszeń, jeśli nie widzisz swojego komentarz, a zawierał on link to, prawdopodobnie trafił do spamu.